Zadzwoniła na 112 i błagała o pomoc. Oprawca przerwał połączenie. Dramat w Kaletach
Wszystko wydarzyło się w czwartek ok. 20:00. Na numer alarmowy 112 zadzwoniła kobieta, która wołała o pomoc. Jej głos próbował przekrzyczeć mężczyzna, twierdząc, że “nic się nie stało”, po czym przerwał połączenie.
Dramat w Kaletach. Oblał partnerkę benzyną i groził podpaleniem. Jest areszt tymczasowy
Na miejsce natychmiast ruszyły patrole z Kalet i Tarnowskich Gór oraz policyjni wywiadowcy. W jednym z domów funkcjonariusze zastali 40-letnią kobietę, która opisała, że podczas zakrapianej alkoholem gry w karty jej konkubent wpadł w szał: przewrócił ją na ziemię, kopał po ciele, a na koniec polał benzyną i groził podpaleniem.
65-latek został zatrzymany i przewieziony na komendę. Badanie wykazało blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. Po nocy w policyjnej celi, w sobotę usłyszał zarzut usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Tego samego dnia sąd — na wniosek śledczych — zastosował areszt tymczasowy. Za ten czyn grozi nawet do 20 lat więzienia.
Czytaj także:
Wielka eksplozja pod Weroną. Nie żyją policjanci. Śledczy o “zbrodni masowej”
Wielki płacz dzieci w kościele. Nie mogą pogodzić się ze śmiercią Fabiana. Chłopczyka zabito
Źródło: Policja / fakt.pl