Dachowanie na A1 w okolicach Piątku. Co się wydarzyło?
Do zdarzenia doszło w niedzielę 27 lipca około godz. 21.50. Osobowe auto dachowało na autostradzie.
Samochód z siedmioma osobami w środku dachował na autostradzie A1
– Samochód osobowy uderzył w bariery ochronne, po czym doszło do dachowania. Na miejsce natychmiast zostały wezwane służby ratunkowe – relacjonował Tomasz Wojciechowski z Punktu Informacji Drogowej Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Łodzi w rozmowie z tvn24.pl.
W pojeździe znajdowało się siedem osób, z czego aż sześć wymagało pomocy medycznej. Na razie nie wiadomo, czy liczba pasażerów przekraczała dopuszczalne normy dla tego typu pojazdu.
– Na wyciąganie takich wniosków jest jeszcze za wcześnie. Są auta, które mogą legalnie przewozić siedem osób. Czekamy na szczegółowe informacje od policji – dodał w rozmowie z portalem Wojciechowski.
Do wypadku doszło na wschodniej nitce autostrady A1, prowadzącej w kierunku Gdańska. Zdarzenie spowodowało ogromne utrudnienia w ruchu. Autostrada była całkowicie zablokowana przez kilka godzin. Kierowcy musieli korzystać z objazdu przez drogi wojewódzkie 702 i 703, by wrócić na autostradę na węźle Kutno-Wschód.
To nie wszystkie dramatyczne zdarzenia, do których doszło w tym rejonie. Kilka godzin później, kilkaset metrów dalej rozpędzone bmw, prowadzone przez 40-letnią kobietę uderzyło w bariery. Kierująca została poważnie ranna, a jej auto zostało mocno zniszczone. Wypadek wydarzył się podczas padającego deszczu, praktycznie w tym samym miejscu, co wcześniejsze dachowanie.
/7
OSP KSRG Bielawy / Facebook
Dramatyczne zdarzenia na autostradzie. Najpierw dachowanie, potem zderzenie z barierą.
/7
KP PSP w Łęczycy / Facebook
Dramatyczne zdarzenia na autostradzie. Najpierw dachowanie, potem zderzenie z barierą.