Na ulicy został tylko jego but. Koszmarny wypadek w Warszawie. Nie żyje pieszy
Była noc z piątku na sobotę, z 25 na 26 lipca, ok. godz. 0.45, gdy do stołecznego centrum powiadamiania ratownictwa wpłynęło dramatyczne zgłoszenie. Ktoś informował o strasznym wypadku na przejściu dla pieszych.
Tragedia na warszawskim Ursynowie. Nie żyje pieszy
Tragedia wydarzyła się na ul. Puławskiej tuż za skrzyżowaniem z ul. Poleczki, na pasie w kierunku Piaseczna na warszawskim Ursynowie. Na miejsce natychmiast pojechali ratownicy, strażacy i policjanci. Widok, jaki zastali był wstrząsający. Nieopodal przejścia dla pieszych stało BMW, z rozbitą szybą i zniszczoną maską. Na trawniku leżał człowiek, ktoś dramatycznie próbował go uratować.
Przeczytaj także: Tragedia na ściance wspinaczkowej w Warszawie. Nie żyje starsza kobieta
Reanimację szybko przejęli ratownicy, ale niestety, na pomoc pieszemu było już za późno. Ok. 50-letniego mężczyzny nie udało się uratować.
Straszny wypadek w Warszawie. Nie żyje pieszy. Potrąciło go BMW
Z relacji świadków wynika, że przez przejście dla pieszych, mimo czerwonego światła, przechodziło dwóch mężczyzn. Jeden z nich zdołał przejść na drugą stronę jezdni i wołał swojego kolegę, który pozostał po drugiej stronie. W momencie, gdy drugi mężczyzna wkroczył na przejście, został potrącony przez BMW, poruszające się na zielonym świetle. Siła uderzenia była ogromna, potrącony pieszy został odrzucony na kilkadziesiąt metrów
— wynika z pierwszych informacji przekazanych przez służby.
Przeczytaj także: Ojciec wypadł z balkonu i umierał na oczach syna. Tragedia w centrum Warszawy
Kierowca BMW podróżował z pasażerami. Nikomu z nich nic się nie stało. Okoliczności tego wypadku ustala policja pod nadzorem prokuratury.
/9
– / Miejski Reporter / Facebook
Do tragedii doszło na warszawskim Ursynowie. Pieszy został tam potrącony przez BMW. Mężczyzna zginął na miejscu.
/9
– / Miejski Reporter / Facebook
Do tragedii doszło na warszawskim Ursynowie. Pieszy został tam potrącony przez BMW. Mężczyzna zginął na miejscu.