Głogów. Rodzina zastępcza grozy. Nowe informacje
Data utworzenia:
Ta historia wstrząsnęła opinią publiczną w Polsce. Na początku stycznia 2025 r. Prokuratura Okręgowa w Legnicy poinformowała media, że w rodzinie zastępczej z okolic Głogowa na Dolnym Śląsku miały być krzywdzone dziewczynki. Jak się okazało, po publikacjach prasowych, zgłosiła się następna rodzina adopcyjna z wiadomościami na temat kolejnej ofiary zastępczego ojca.
Foto:
Piotr Wierzbicki / newspix.pl
Po tym, jak sprawa wyszła na jaw, Marta Dz. i jej mąż zostali zatrzymani przez mundurowych i doprowadzeni przez oblicze prokuratora. Usłyszeli zarzuty. Decyzją głogowskiego sądu 46-latek został tymczasowo aresztowany. Jego 43-letnia żona została objęta dozorem policyjnym i ma zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych.
Prokuratura Rejonowa w Głogowie zajęła się sprawą 16 stycznia 2025 r., po otrzymaniu zawiadomienia złożonego przez ośrodek adopcyjny we Wrocławiu. Pokrzywdzone dziewczynki zostały przesłuchane w obecności psychologa. W sprawie zostali również powołani biegli lekarze. Tymczasowy dom, w którym przebywały dziewczynki, miał być bezpiecznym azylem. Okazało się, że to było piekło na ziemi.
Zastępczy rodzice zatrzymali. Ciężkie zarzuty
Mariusz Dz. przesłuchany przez prokuratora nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Złożył wyjaśnienia, ale prokuratura szczegółów nie ujawnia. — Dopuszczał się wobec niej obcowania płciowego nie mniej niż 9 razy. Oprócz tego nie mniej niż 20 razy doprowadził małoletnią do poddania się innym czynnościom seksualnym i nie mniej niż 9 razy prezentował treści pornograficzne dziewczynce, która obecnie ma 8 lat — informuje “Fakt” prokurator Lilianna Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Zarzuty usłyszała również żona 46-latka. — 43-letnia Marta Dz. usłyszała zarzut psychicznego i fizycznego znęcania się nad obiema dziewczynkami poprzez m.in. ich popychanie, wyzywanie, izolowanie i grożenie oddaniem do domu dziecka oraz wrzuceniem do piwnicy — przekazała “Faktowi” prokurator Łukasiewicz.
Prokuratura ustaliła, że kolejna dziewczynka również miała być krzywdzona
Po licznych publikacjach prasowych, 15 lutego do prokuratury wpłynęło kolejne doniesienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Zawiadomienie zostało złożone przez rodzica adopcyjnego i dotyczy obecnie 7-letniej dziewczynki, która przebywała w rodzinie zastępczej od 1 listopada 2022 r. do 1 września 2023 r. — W kwietniu 2025 r. Mariuszowi Dz. postawiono kolejny zarzut, o to, że kilkukrotnie doprowadził małoletnią, która nie miała wówczas ukończonych 5 lat (obecnie ma 7 lat), do obcowania płciowego — przekazała “Faktowi’ prokurator Łukasiewicz. Z poczynionych ustaleń wynika, że obie dziewczynki były kilkukrotnie molestowane w tym samym czasie w swojej obecności. Podejrzana Marta Dz. miała wówczas zawsze przebywać poza domem, na zakupach.
Podejrzany konsekwentnie nie przyznaje się do winy. Podczas kolejnego przesłuchania, usłyszawszy kolejne zarzuty, odmówił złożenia wyjaśnień.
W rodzinie pozostawało łącznie 10 dzieci. Przebywały tam w różnych okresach. 17 stycznia 2025 r. wszystkie dzieci pozostające wówczas w pieczy zastępczej, a było ich czworo, zostały odebrane przez sąd rodzinny w Głogowie i umieszczone w innych ośrodkach pieczy zastępczej. W domu rodziny zastępczej przeprowadzono przeszukanie. Na jednym z nośników znaleziono treści pornograficzne. Śledztwo w tej sprawie jest na końcowym etapie. Po jego zakończeniu prokuratura skieruje do sądu w Legnicy akt oskarżenia.
Zobacz też:
Nastolatki z Częstochowy ofiarami gwałtu. Są nowe informacje w tej sprawie
/4
Piotr Wierzbicki / newspix.pl
Prokuratura Okręgowa w Legnicy.
/4
Piotr Wierzbicki / Fakt.pl
Dom miał być bezpiecznym azylem dla dzieci.