Katowice. Pacjentka walczy z powikłaniami po radioterapii. Śląska Izba Lekarska w akcji
– Ile się nacierpiałam, ilu lekarzy zaliczyłam – wspomina pani Grażyna. Dodaje, że chirurdzy z katowickiego szpitala w Murckach uratowali jej zdrowie. Jest im niezmiernie za to wdzięczna. Teraz czekają ją kolejne zabiegi oczyszczania ran, a następnie przeszczepy skóry. Miejscami ma ubytki sięgające kilku centymetrów w głąb.
Pani Grażyna cierpiała na niegroźny nowotwór skóry, tzw. zespół Bowena. Na przełomie 2023 i 2024 r. przeszła aż 13 zabiegów chirurgicznego wycięcia znamion, jednak one za każdym razem odrastały. Chirurg w końcu skierował ją do onkologa.
Katowickie Centrum Onkologii. Naświetlenia i pierwsze kłopoty
Pani Grażyna zgłosiła się do Katowickiego Centrum Onkologii przy ul. Raciborskiej, gdzie 24 lata temu przeszła mastektomię. Jej zdrowiem zajął się dr Mariusz B., radiolog onkologiczny. – Byłam przekonana, że jestem w dobrych rękach – wspomina pani Grażyna. Radiolog wykonał 17 naświetleń. Przeszła je od 16 września do 8 października 2024 r.
– Po naświetleniach łydki zaczęły mi puchnąć, wykręcało mnie z bólu, stękałam, kwękałam, ból był okropny. Doktor B. twierdził, że jest to odczyn popromienny, który minie. Ból jednak nie mijał – opowiada pani Grażyna.
Siemianowice Śląskie. Szokująca diagnoza lekarzy
W listopadzie trafiła na SOR w Siemianowickim Centrum Leczenia Oparzeń. Chirurg wówczas stwierdził “niegojące się rany obu podudzi po radioterapii” i “zagrożenie amputacji kończyn”. Tam pani Grażyna zaczęła je leczyć. Z początkiem 2025 r. jej stan zdrowia zaczął pogarszać się mimo wdrożonej terapii.
– Dziura w nodze zaczęła się robić. Kość wystawała. Zaczęło się wszystko otwierać, tkanka nabrzmiała, wybrzuszyła się. Ryczałam z bólu wniebogłosy, w domu, zgodnie z zaleceniami, miałam przemywać rany wodą z szarym mydłem – opowiada. Do Siemianowic już nie zgłosiła się na kolejne wizyty. Trafiła do innego szpitala, tym razem w Katowicach-Murckach.
Stan był poważny. Zdiagnozowano u niej przewlekłe owrzodzenia podudzi. – Przed naświetlaniem nie miałam żadnych owrzodzeń – zarzeka się pani Grażyna. Dodatkowo lekarze wykryli bakterie w ranach. Przeszła operacyjne zabiegi czyszczenia ran. Powoli wraca do zdrowia. Jednak z trudem się porusza. Czekają ją przeszczepy skóry.
Leczenie pani Grażyny bada Okręgowy Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej. Sprawa w toku
Sprawą pani Grażyny zajmuje się od stycznia 2025 r. Okręgowy Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej w Katowicach przy Śląskiej Izbie Lekarskiej.
– Okręgowy Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej w Katowicach po przeprowadzeniu czynności sprawdzających i zgromadzeniu dokumentacji medycznej z leczenia pacjentki wszczął postępowanie wyjaśniające, które obecnie znajduje się w toku, na etapie przesłuchań świadków – informuje Łukasz Szostek z działu informacyjno-prasowego Śląskiej Izby Lekarskiej. – Jeśli Okręgowy Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej w toku postępowania uzna, że lekarz popełnił przewinienie zawodowe, wówczas skieruje sprawę do Sądu Lekarskiego – dodaje Łukasz Szostek. Sąd Lekarski może ukarać lekarza karą od upomnienia, nagany po zawieszenie w prawach wykonywania zawodu.
Szpital w Katowicach nie przyznaje się do błędu. Leczenie zgodnie z wiedzą i sztuką medyczną
Skierowaliśmy pytania do Katowickiego Centrum Onkologii w sprawie diagnozy i metod leczenia wykonywanych przez dr Marusza B. – Leczenie prowadzone było zgodnie z wiedzą i sztuką lekarską, natomiast powikłania wynikają z obciążenia innymi schorzeniami pacjentki – odpowiedział Włodzimierz Migacz, dyrektor Katowickiego Centrum Onkologii.
Sprawą pani Grażyny zainteresowaliśmy też prof. Krzysztofa Składowskiego, krajowego konsultanta w dziedzinie radiologii onkologicznej. Biuro konsultanta wyjaśniło, że pacjentka najpierw musi złożyć skargę do Rzecznika Praw Pacjenta. Wtedy też konsultant może zapoznać się z dokumentacją, stosowanymi metodami leczenia oraz wydać opinię stosownym urzędom. Pani Grażyna zapowiada walkę do skutku.
/10
Dawid Markysz / Edytor
Pani Grażyna od kilku miesięcy walczy z powikłaniami po radioterapii w Katowickim Centrum Onkologii.
/10
Dawid Markysz / Edytor
Podudzia po wykonanych naświetleniach.