Kolejna turystka z Polski zginęła w Tatrach. Słowacy odnaleźli ciało
Niedziela, 15 czerwca, była wyjątkowo pracowita dla ratowników górskich w Tatrach — zarówno tych po stronie słowackiej, jak i polskiej. Jak poinformowała Horska Záchranna Služba (HZS), w niedzielę doszło do kilku interwencji, w tym trzech przypadków nagłego zatrzymania krążenia zakończonych śmiercią turystów. Tragicznie zakończył się także upadek polskiego turysty z Jagnięcego Szczytu w Tatrach Wysokich. Słowaccy ratownicy także po trzydniowych poszukiwaniach odnaleźli ciało zaginionego turysty z Polski w masywie Gerlacha.
Czytaj także: Polskie turystki ranne na Słowacji. Wypadek na szlaku, ratownicy w akcji
Czarna niedziela w Tatrach Słowackich. Znaleziono ciało kolejnego turysty z Polski
Niestety, to nie koniec. W poniedziałek, 16 czerwca, HZS poinformowało o śmierci kolejnego turysty z Polski. Po południu w rejonie Doliny Ciemnosmreczyńskiej znaleziono ciało Polki, która poszukiwana była od kilkunastu godzin. Kobieta spadła po stromym śniegu z Wrót Chłubińskiego.
W nocy z niedzieli na poniedziałek ratownicy poszukiwali też 57-letniego Polaka, który utknął pod Raczkową Czubą. W tym przypadku na szczęście akcja zakończyła się powodzeniem.
Czytaj także: Tragedia w Tatrach. Nie żyją dwie osoby
TOPR-owcy interweniowali 15 razy
Pełne ręce roboty mieli także ratownicy TOPR. W weekend w Tatrach przeprowadzili 15 działań ratowniczych, udzielając pomocy 20 osobom. Nie udało się uratować życia turysty nad Morskim Okiem.
(Źródło: HZS, RMF FM)