Kasia Królikowska po wypadku zapadła w śpiączkę. Wybudziła się wegetarianką
Był rok 2017. Kasia Królikowska — wówczas 37-letnia — odwiozła do przedszkola młodszą córkę, starszą do szkoły. Potem służbowo jechała z Łodzi do Bydgoszczy. Na autostradzie spotkała ją duża ulewa, woda na jezdni stała. Trzy samochody przed nią zderzyły się, wpadły w poślizg. Podobnie jak jej auto.
Czytaj także: Ewa Błaszczyk pokazała córkę Aleksandrę przed kamerami. 25 lat czekania na cud
Po wypadku na dwa miesiące zapadła w śpiączkę. Lekarze mówili, że Kasia Królikowska do końca życia będzie w stanie wegetatywnym
Wskutek zderzenie kobieta najprawdopodobniej uderzyła głową w słupek znajdujący się między przednimi a tylnymi drzwiami. Miała uszkodzony lewy płat mózgu, trafiła do szpitala. Kolejne dwa miesiące spędziła w śpiączce. W takim stanie spędziła dwa miesiące.
— Mam jedno wyraźne wspomnienie z tego czasu: siedziałam u babci. Pamiętam, w co obie byłyśmy ubrane, że siedziała w fotelu obok kredensu. Nawet teraz to widzę, jak zamknę oczy. Piłyśmy kawę i nagle babcia mówi: “Kasia, wracaj już do domu, dziewczynki na ciebie czekają”. Dopiłam kawę i wyszłam. I wtedy się obudziłam — wspomina kobieta w rozmowie z portalem ABCZdrowie. Dopiero później dowiedziała się, że jej babcia zmarła na długo przed wypadkiem. Jak mówi, że to był dla niej znak, że babcia nad nią czuwa.
Lekarze twierdzili, że Kasia będzie w stanie wegetatywnym. Po wybudzeniu ze śpiączki wszystkiego uczyła się od nowa, nawet oddychania, przełykania, załatwiania się. Nie mówiła, nie chodziła. Porozumiewała się najpierw monosylabami, potem pojedynczymi wyrazami, układanie pełnych zdań przyszło dużo później. Przez pięć lat chodziła na terapię logopedyczną.
Czytaj także: Ewa Błaszczyk zdradziła, jak komunikuje się z córką. Ola jest w śpiączce od 25 lat
Po wybudzeniu ze śpiączki nie pamiętała, że ma młodszą córkę. Obudziła się wegetarianką
— Okazało się, że moja pamięć zatrzymała się około 2009 r. Dlatego pamiętałam starszą córkę, ale młodszej już nie. Jak zaczęła do mnie przychodzić, przytuliła się do mnie i powąchałam jej włosy. Dopiero ten zapach mi ją przypomniał — mówi Kasia w rozmowie z ABC Zdrowie.
Jak dodaje, po wybudzeniu się ze śpiączki była też przekonana, że… jest wegetarianką.
— Gdy pytano mnie w szpitalu o dietę, chciałam wegetariańską. Rodzina mówiła, że wcześniej normalnie jadłam mięso. Zaczęłam je jeść, bo miałam tak słabe wyniki krwi, że lekarze straszyli mnie transfuzją. Natomiast do dziś… nie czuję głodu. Żeby pamiętać o jedzeniu, jem w określonych porach dnia — mówi.
Dochodzenie do zdrowia po poważnym wypadku nie było jedyną traumą tamtego okresu. Kasi zawaliło się też życie osobiste. Była wciąż leżąca, w domu opieki, gdy odwiedził ją mąż.
Czytaj także: Ewa Błaszczyk zdradziła, jak komunikuje się z córką. Ola jest w śpiączce od 25 lat
Kasia ma jedno marzenie – móc znów biegać
— Powiedział do mnie słowa, których nigdy nie zapomnę: “Kasia, jak wyjdziesz stąd, wrócisz do pustego domu. Mam nową kobietę i zabieram dzieci”. Poczułam wybuch emocji. Mimo że dotąd nie chodziłam, pierwszy raz wstałam z łóżka i w obecności siostry i szwagra wyrzuciłam go za drzwi. Powiedziałam, że ma się wynosić i nie wracać — wspomina.
Po wyjściu ze szpitala kobieta, poza walką o sprawność, musiała też stoczyć walkę o dzieci. Udało się. Dziś dziewczynki są z nią, a dążenie do jak największej samodzielności cały czas trwa. Kasia od chwili wypadku jest nieustannie rehabilitowana. Jest szczęśliwa, że żyje, że może patrzeć na dorastające dzieci. Ma nowego partnera, korzysta z życia. Ma jedno marzenie — by móc znów biegać. Lekarze twierdzą, że to niemożliwe. Ale już raz się pomylili.
Kasia Królikowska jest podopieczną Fundacji Avalon. Można ją wspomóc w powrocie do zdrowia, wpłacając 1,5 proc. podatku. KRS: 0000270809. Cel: Królikowska, 8758
(Źródło: portal.abczdrowie.pl)
/5
Wybudzona – Kasia Królikowska / Facebook
Samochód kobiety wpadł w poślizg na autostradzie.
/5
Wybudzona – Kasia Królikowska / Facebook
Po wybudzeniu lekarze nie dawali jej szans na sprawność.