Mieszkańcy wrzucili dyrektora szpitala do śmietnika. Wszystko przez redukcje
Wideo pojawiło się w piątek, 11 kwietnia i od razu zaczęło krążyć po sieci. Jako pierwszy opublikował je kanał NEXTA na platformie X. Tematem błyskawicznie zainteresowały się także inne ukraińskie media.
Choć takie formy protestu (kontenery i przemoc symboliczna) nie są na Ukrainie niczym nowym, tym razem uderza jedno: wrzucili nie polityka, lecz lekarza. Sceny są szokujące. Mężczyzna zapiera się nogami, próbuje się wyrwać, ale tłum jest silniejszy. W końcu znika w dużym, metalowym śmietniku, przytarganym specjalnie na protest. Po chwili na miejscu pojawia się policja. Dyrektor wychodzi z pojemnika brudny i upokorzony. A ludzie, pomstują i się śmieją.
“Cierpliwość ludzi w czasie wojny nie jest nieskończona!”
Według lokalnych źródeł powodem protestu była decyzja o likwidacji neurologii i zwolnieniu części personelu medycznego. Mieszkańcy byli wściekli. Jak mówią, oddział był jedynym takim miejscem w okolicy. Teraz zostali z niczym.
W komentarzach w sieci – emocje. Jedni chwalą mieszkańców za zdecydowaną reakcję:
“Ludzie dobrze zrobili! Jak się sami nie obronimy, to nikt za nas tego nie zrobi” – napisała jedna z kobiet.
“To sygnał dla wszystkich lokalnych władz – cierpliwość ludzi w czasie wojny nie jest nieskończona!” – dodaje inny głos.
Ale są też zupełnie odmienne opinie. Wielu internautów broni dyrektora:
“To nie on podjął decyzję! Dostał polecenie z góry. Reforma, która zamyka szpitale w całej Ukrainie” – przypomina komentująca Kira.
“Zamiast iść do urzędu miasta, rzucili człowieka do śmieci. Żenada” – dodaje Jurij.
Kto inny podjął decyzję?
Z medialnych ustaleń wynika, że dyrektor szpitala działał na podstawie decyzji rady miasta. Likwidacja oddziału była częścią “reformy optymalizacyjnej”. Oficjalnie – zbyt mało pacjentów. Nieoficjalnie – kolejne cięcia budżetowe.
Jedna z użytkowniczek wspomina, że podczas praktyk medycznych personel “udawał” pacjentów, by nie zamknięto neurologii.
“Bywało, że leżały tam dwie osoby. Ale bez tego miejsca ludzie nie będą mieli gdzie się leczyć” – napisała Anastazja.
Choć na Ukrainie podobne sceny miały miejsce już wcześniej. Wrzucano do kontenerów skorumpowanych polityków i urzędników. Ten przypadek różni się jednak czymś zasadniczym. Protest wymierzono w człowieka, który być może tylko wykonywał polecenie.
“Właścicielem szpitala jest rada miasta. Dyrektor nie miał wyboru” – podsumowuje komentująca Walentyna.
Nie wiadomo, czy zachowa stanowisko. Wiadomo natomiast, że ludzie nie mają już cierpliwości, a chorzy opieki.
/7
@nexta_tv / X
Protest przed szpitalem. Dyrektor został wrzucony do kosza na odpadki.
/7
@nexta_tv / X
Wściekły tłum przed szpitalem.