Nietrzeźwy kierowca stracił kontrolę nad autem. Świadkowie go zatrzymali
Dzięki reakcji świadków, którzy zatrzymali mężczyznę i powiadomili policję, udało się uniknąć większej tragedii. Sprawca stracił prawo jazdy i stanie przed sądem.
Chwila nieuwagi, lata konsekwencji
27-letni kierowca, będąc pod wpływem substancji odurzających, stracił kontrolę nad pojazdem. Uderzenie w znak drogowy i ogrodzenie prywatnej posesji było finałem jego nieodpowiedzialnej jazdy. Nietrzeźwi kierowcy to poważne zagrożenie na drogach, a ich zachowanie może prowadzić do tragicznych w skutkach wypadków.
Obywatelska postawa świadków
Osoby, które były świadkami zdarzenia, wykazały się niezwykłą obywatelską postawą. Nie tylko zatrzymały pijanego kierowcę, ale również zadbały o to, by na miejsce przyjechała policja. Dzięki ich szybkiej i odpowiedzialnej reakcji możliwe było szybkie zabezpieczenie sprawcy i uniemożliwienie mu dalszej jazdy.
Surowe konsekwencje dla sprawcy
Zatrzymany mężczyzna musi teraz liczyć się z poważnymi konsekwencjami swojego postępowania. Odebranie prawa jazdy to dopiero początek; grozi mu wysoka grzywna, zakaz prowadzenia pojazdów, a nawet kara pozbawienia wolności. Policja nieustannie przypomina o surowych konsekwencjach jazdy pod wpływem alkoholu.
Apel policji do mieszkańców
Policja zachęca do czujności i reagowania na wszelkie przypadki podejrzanego zachowania na drodze. Każdy przypadek prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu jest zagrożeniem, które może skończyć się tragedią. Dzięki odpowiedzialnym obywatelom, jak w przypadku zdarzenia w Gminie Mrozy, można zapobiec wielu nieszczęściom.
W przypadku świadectwa wypadku drogowego, Komenda Powiatowa Policji w Mińsku Mazowieckim znajduje się przy ulicy Marszałka Józefa Piłsudskiego 44. W sytuacji awaryjnej można skontaktować się z komendą pod numerem telefonu 47 724 98 10. Poniżej znajduje się mapa z dokładną lokalizacją komendy.
Źródło: Polska Policja
Przeczytaj również:
Karygodny czyn motocyklisty. Kiedy policja go znalazła, chował się w szafie u matki
Potrącił pieszego na pasach, a potem uciekł bez udzielenia pomocy. Pomogli świadkowie
Miał 2,55 promila i wsiadł za kółko. Nie zdążył daleko odjechać