Zbigniew S. skazany za działanie na szkodę spółki Viamot. Nieprawomocny wyrok
Jak podała Polska Agencja Prasowa, we wtorek, 25 marca przed Sądem Okręgowym w Krakowie zakończył się trwający sześć lat proces dotyczący wyrządzenia szkody znacznej wartości w spółce motoryzacyjnej. Na ławie oskarżonych zasiadło dziewięć osób – w tym Zbigniew S., były prokurent Viamotu, znany opinii publicznej przede wszystkim z ujawnienia akt tzw. afery podsłuchowej i działalności w mediach społecznościowych.
– Sąd uznał Zbigniewa S. za winnego większości zarzutów – poinformował PAP rzecznik krakowskiego sądu ds. karnych, sędzia Maciej Czajka.
Pozostali oskarżeni zostali częściowo uniewinnieni. W całości uniewinniono członków rodziny Zbigniewa S.
Wyrok dla kontrowersyjnego biznesmena. O co oskarża go prokuratura?
Zarzuty dotyczyły m.in. przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przy zarządzaniu majątkiem spółki. Prokuratura oszacowała straty Viamotu na ponad 42 mln zł. W toku śledztwa ujawniono również przestępstwa karnoskarbowe.
Słynna afera podsłuchowa
Zbigniew S. stał się postacią szeroko rozpoznawalną w 2015 r., kiedy opublikował w internecie ponad 3 tysiące stron akt śledztwa dotyczącego tzw. afery podsłuchowej. Chodziło o nielegalnie nagrywane rozmowy znanych polityków i urzędników w warszawskich restauracjach, m.in. w nieistniejącej już „Sowie i Przyjaciołach”. Na taśmach pojawiły się m.in. kontrowersyjne wypowiedzi ministrów rządu PO–PSL, które wywołały polityczną burzę. W ujawnionych rozmowach dyskutowano m.in. o wpływie państwa na gospodarkę, służbach specjalnych czy układach personalnych. Afera wybuchła w 2014 r., ale publikacja akt przez Zbigniewa S. rok później — tuż przed wyborami parlamentarnymi — w ocenie wielu komentatorów mogła wpłynąć na wynik głosowania i przyczynić się do przegranej Platformy Obywatelskiej.
Wcześniej Zbigniew S. działał w otoczeniu Samoobrony – był asystentem posłanki Wandy Łyżwińskiej i doradcą Andrzeja Leppera. W 2015 r. założył własne ugrupowanie i bez powodzenia startował do Sejmu.
Krakowski wyrok nie jest prawomocny.
/1
Damian Burzykowski / newspix.pl
Zbigniewa S., usłyszał nieprawomocny wyrok w sprawie spółki Viamot.