FlixBus z polskimi kierowcami utknął na zakręcie we Włoszech
Do zdarzenia doszło w nocy z wtorku na środę (z 11 na 12 marca), tuż przy granicy Włoch i Szwajcarii. Jak podaje portal “La Provincia di Como”, polscy kierowcy FlixBusa opuścili autostradę A9 przy zjeździe Como Sud z powodu nocnego zamknięcia drogi. Aby ominąć utrudnienia, system nawigacyjny skierował ich na lokalną trasę Via XXVII Maggio.
Początkowo autobus powoli piął się pod górę wąską drogą, ale w końcu stało się jasne – to nie jest trasa dla takich pojazdów. Kierowcy próbowali zawrócić, jednak manewr się nie powiódł. Jak opisuje serwis laprovinciadicomo.it, FlixBus utknął na ciasnym zakręcie, całkowicie blokując przejazd.
Pasażerowie musieli ruszyć w trasę… pieszo
Na miejsce wezwano straż pożarną, ale akcja ratunkowa okazała się wyjątkowo skomplikowana. Autobus pozostawał unieruchomiony przez ponad jedenaście godzin. Konieczne było usunięcie roślinności, a nawet czasowe wyłączenie linii energetycznej, aby umożliwić wydostanie pojazdu.
Tymczasem około 20 pasażerów – głównie Holendrów – musiało opuścić autobus i w środku nocy, w deszczu, pieszo dotrzeć na dworzec kolejowy, skąd mogli kontynuować podróż.
Kierowcy bez winy, ale…
Jak zauważa “La Provincia”, sytuacja mogła wyniknąć z błędnego prowadzenia przez nawigację, która wskazała teoretycznie krótszą, ale zupełnie nieprzystosowaną trasę dla dużych pojazdów. Każdy, kto podróżował po Włoszech, wie, że lokalne drogi mogą być prawdziwą pułapką – wąskie, kręte i nieprzystosowane do ruchu ciężkich autokarów.
Na szczęście nikt nie ucierpiał, choć dla pasażerów ta podróż na pewno nie była komfortowa.
Zobacz też:
Groza w Krakowie. “Zaparkowała” autem w sklepie, między półkami z winem
Pomylił pedał gazu z hamulcem? Tragedia w Warszawie. Nie żyje pieszy
/2
Vigili di Fuoco / Straż Pożarna
Pułapka na drodze. Polscy kierowcy we Włoszech zablokowali swój autokar na krętej i wąskiej drodze.
/2
Vigili di Fuoco / Straż Pożarna
Pasażerowie z bagażami musieli opuścić pojazd i szukać dla siebie innego transportu.