Published On: Sun, Dec 22nd, 2024
Business | 2,884 views

Mieszkańcy Skrwilna bronią Marcina Romanowskiego



Były wiceminister sprawiedliwości urodził się i chodził do szkoły podstawowej w niewielkim Skrwilnie. Stąd pojechał na studia do Torunia, a później trafił do świata wielkiej polityki.

– W liceum wygrywał wszystkie olimpiady wojewódzkie i mógł sobie wybrać uczelnię, jaką chciał – wspomina pani Danuta (70 l.) mieszkanka sąsiedniej wsi. – Trzykrotnie wygrywał konkursy wojewódzkie z historii, matematyki i języka polskiego. Mam jeszcze w domu wycinki z lokalnej gazety, która o nim pisała – opowiada z dumą.

Romanowscy to szanowana rodzina

Mieszkańcy Skrwilna nazywają swoją wieś sypialnią emerytów, bo dla młodzieży nie ma tu przyszłości. Nie ma przemysłu, a PKS-y przestały kursować już kilka lat temu. Zostało tylko parunastu rolników. Wśród nich ojciec i brat Romanowskiego. Matka zmarła kilkanaście lat temu. – Młodszy brat Marcina, Piotr przejął po ojcu gospodarstwo i wylęgarnię drobiu – opowiada Stanisław Drobiarz (70 l.). – To dobrzy i porządni ludzie – dodaje bez chwili zastanowienia.



Source link