75-latek postrzelił kobietę w Przemyślu. Ratowała ją miejscowa prokurator
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w sobotę, 21 grudnia, ok. godz. 11 w Przemyślu. Wówczas do siedzącej w samochodzie na jednej z ulic miasta około 60-letniej kobiety strzelił z przerobionej broni gazowej 75-letni mężczyzna. Kobieta z raną postrzałową głowy oraz prawego ramienia trafiła do szpitala. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Jak poinformowała prok. Marta Pętkowska, podejrzany w niedzielę, 22 grudnia, usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. Mężczyzna zamierzonego celu nie osiągnął, bo został obezwładniony przez świadków. Jak się okazuje, jednym z nich była prokurator z Prokuratury Rejonowej w Przemyślu. Do strzelaniny doszło w pobliżu jej miejsca zamieszkania.
Jak relacjonowała prok. Pętkowska, prokurator najpierw usłyszała kilka strzałów i zaraz potem dzwonek domofonu. Gdy wybiegła na ulicę, nikogo nie dostrzegła. Po chwili usłyszała krzyki kobiety z sąsiedniej uliczki. Gdy tam pobiegła, zobaczyła kobietę z krwawiącą głową, którą podejrzany szarpał, ubliżał jej i mierzył do niej z broni.
— Do pani prokurator dołączył jej 17-letni syn oraz inna kobieta, która nadjechała samochodem. Obezwładnili napastnika i wyrwali mu broń – przekazała prok. Pętkowska.
75-letni mężczyzna został w niedzielę przesłuchany i postawiono mu zarzut. Prok. Pętkowska dodała, że mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia. Przyznał, że powodem jego ataku była zazdrość.
W poniedziałek rano prokurator skieruje do sądu wniosek o trzy miesiące aresztu dla podejrzanego.
(Źródło: PAP)